piątek, 16 stycznia 2009

Po dłuuugiej przerwie...

molestowana przez moje "urocze" koleżanki, odkurzam pajęczyny blogowej tfu :-) rczości. Nawet nie wiem kiedy minęły te dwa miesiące, podczas których nie postawiłam złamanej literki na tej wirtualnej karcie. Czasu u mnie jak na lekarstwo - doba zdecydowanie powinna mieć więcej godzin !!! Ale dość o tym.
Chwalić się nie mam czym - bombek dekupażowych, zrobionych chyba ze dwa lata temu pokazywać nie będę, bo już po sezonie haha (właśnie nastrajam się na jutrzejsze rozbieranie choinki - strasznie tego nie lubię robić).
Pokażę za to mikołajkowe prezenty, które zrobiłam dla pewnej sympatycznej osóbki...

zakładka do książki ze zdjęciem córeczki



stojąca ramka ze zdjęciem (baaardzo wzorowana na pracy Kamilci - oczywiście za jej zgodą)



Ot i tyle :)