poniedziałek, 27 września 2010

Wyciągam kolejną broń...

Nastawiona bojowo i optymistycznie przez moje niezastąpione przyjaciółki od piersi szykuję się do kolejnej bitwy z moim wrogiem.
Chmioterapia wg karty informacyjnej spowodowała całkowitą remisję kliniczną !!!
ale niech wytną jeszcze niedobitki wroga, nie będziemy oszczędzać nawet najmniejszej rakowej komóreczki !!!

do boju !!!

środa, 15 września 2010

Lubię...

no cóż i na mnie przyszła kolej w zabawie krążącej ostatnio po blogowym świecie.
Wywołana przez Beatkę do tablicy spieszę z wypunktowaniem tego, co lubię:

1. góry w czasie złotej jesieni
2. poranną kawę z mlekiem, koniecznie w dużym kubku
3. wylegiwanie się w łóżku do godzin nieprzyzwoicie późnych
4. poezję śpiewaną
5. dźwięk gitary przy wieczornym ognisku
6. wiatr we włosach
7. kolor brązowy we wszystkich jego odcieniach
8. biały twarożek ze szczypiorkiem i sosem Tabasco
9. spiżarnię pełną przetworów na zimę
10.wędrówki po lesie w poszukiwaniu grzybów

To ostatnie wręcz ubóstwiam, a teraz właśnie jest czas spełnienia :)

Dzisiejsze zbiory:



Niedzielne zbiory w trakcie suszenia upchnięte jedne na drugich w piekarniku:



I ususzone grzybki zebrane dwa tygodnie temu:



To na tyle jeśli chodzi o grzyby - oczywiście na tyle w poście, bo samego grzybobrania i przetwarzania na pewno nie koniec !!!

Tradycyjnie wymigam się od zasady przekazania zabawy kolejnym 10 osobom - nie mam kogo wyznaczyć, wszyscy już się chyba wyspowiadali :)

piątek, 10 września 2010

Chwilo trwaj...

...taki tytuł znalazł się na okładce mojego osobistego albumu. Grubas ma ponad 120 stron, wymiar 20cm x 20cm i bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się go skończyć. Na kartach albumu znalazły miejsce wszystkie scrapy digitalowe (15cm x 15cm), zrobione przez ostatnie 3 lata. Do tej pory walały się gdzieś po różnych pudełkach, a teraz poukładane chronologicznie będą cieszyć moje oczy. Ich wartość jest bezcenna, ponieważ uwieczniłam na nich wszystkie najważniejsze wydarzenia z naszego życia.

w całej okazałości:


okładki od strony zewnętrznej:


okładki od strony wewnętrznej:


przód okładki:


środek okładki:


Tytuł dla tego albumu zaczerpnęłam z poniższej,pięknej piosenki w wykonaniu Elżbiety Adamiak i Adama Nowaka (podczas mojej dłubaniny korzystam z takiego dobrodziejstwa jakim jest GaduRadio i moja ukochana stacja Kraina Łagodności-przy innej muzyce nie potrafię się zrelaksować)