sobota, 30 kwietnia 2011

Tomograf...

Trzęsłam swym tyłkiem jak galaretą, ale przecież nic to nie zmieni, że się człowiek boi...
na TK poszłam z wielką wiarą, że okaże się cud
i poniekąd tak się stało...

Wynik potwierdził zmianę ogniskową, większą co prawda od tej opisanej w USG...
...wg tego badania ma ona 27 x 20 mm
ale w opisie stoi bardzo ważne zdanie: jest to najprawdopodobniej naczyniak.
Pani doktor powiedziała, że będziemy na razie tę zmianę monitorować przy pomocy USG.
Badanie raz na trzy miesiące - jeśli nie będzie się powiększała to nie ma się czym martwić...

Jesooo, a jeszcze wczoraj umierałam ze strachu, chociaż przed wszystkimi udawałam, że jest ok.

No to obserwujemy :o)
I nie próbuj podnosić swej łepetyny gadzie !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz