niedziela, 8 listopada 2009

Halloween...

...no cóż, nie należę do zwolenników tego amerykańskiego święta, ale przyparta do muru przez swoje własne dzieci nie mogłam im odmówić :)
W ubiegłym tygodniu ranek zaczął się więc od wycinania dyń. Zadania tego podjął się małżonek - dzieci natomiast mazakiem namalowały to, co miało zostać wycięte.
Śmiechu było przy tym od groma, a jaka radość na wieczór, kiedy zasypiały przy zapalonej, "własnoręcznie" wykonanej dyniowej głowie.









Ja podjęłam się niemniej trudnego zadania ;)
Razem z moimi pomocnikami zagnietliśmy ciasto, by zrobić z niego "paluchy wiedźmy".
Trochę nam nie wyszły ale za rok będzie lepiej :)




do scrapów wykorzystałam QP ze strony Wyld Web Designs © by Charmaine 2009 - ale nie byłabym sobą gdybym nie dołożyła od siebie kilku dodatków haha

6 komentarzy:

  1. Świetne skrapki,i dzieciaki jakie szczęśliwe.A paluchy też świetne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super dynie, święto może nie ulubione, ale jak widać świetny to pretekst na spędzenie rodzinnego czasu kreatywnie ;) A paluchy demoniczne, więc chyba się udały ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. paluchy fantastyczne!!!ja poproszę przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sama chciałam zrobić paluchy, ale jakoś czasu brakło ;p

    Halloween! Halloween! :DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne scrapy :)
    Paluchy wyszły super, ja chyba za rok też się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Scrapy super a o paluchach nie wspominam nawet-sa baaaardzo realistyczne!!! Całuski i do zobaczenia mam nadzieje w czwartek:)

    OdpowiedzUsuń