poniedziałek, 26 marca 2012

Sobotnie Scrapowisko

...w tak doborowym towarzystwie i z takimi atrakcjami powinno jak dla mnie odbywać się cyklicznie, co najmniej raz na dwa miesiące :o)
Ta atmosfera, pogaduchy, śmiechy, wymiana doświadczeń, szaleństwo zakupów...
...coś pięknego - tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć... 
Naprawdę niech żałują ci, którzy nie przybyli na łódzką imprezę !!!
Było mnóstwo kursów, konkursów, kreatywnych osób od których można było nauczyć się ciekawych rzeczy...
Ja osobiście prawie cały dzień spędziłam przy craftowym stole The Scrap Cake.
Można było tworzyć do woli prace z pięknych papierów, które organizator udostępniał bez ograniczeń...
Mimo tego, że nie zabrałam ze sobą żadnych zdjęć zrobiłam dwa LO... muszę im nadać jeszcze lekkiego szlifu i pokażę wkrótce, a na dowód, że było warto spędzić ten sobotni dzień na zlocie mała zajawka prac, które wyszły spod moich rąk...



Zdjęcia dokumentujące moje "rękoczyny" zapożyczyłam z blogów, na których dziewczyny zamiesćiły fotorelację z sobotniej imprezy - mam nadzieję, że nie będą miały mi tego za złe, ja oczywiście zapomniałam aparatu... standard...




Gdyby ktoś chciał więcej poczytać to zapraszam tutaj - dziewczyny na bieżąco dopisują linki do stron z relacjami z sobotniego Scrapowiska :o)

Na tym jednak nie skończył się dzień :o) w naszym łódzkim lokalu odbyło się after party...
oprócz nas - łodzianek, imprezę zaszczyciły takie osobistości jak Brises, KitiW, Ayeeda z nieocenionym małżonkiem ;o) dziewczyny z Lublina z immacolą na czele...
Były pyszne tosty, smakowite sałatki i ... wino, którego nie dało się otworzyć :o)
dopiero męska ręka sprawiła, że można było umoczyć usta w tym wyśmienitym trunku...

Zapożyczyłam kilka zdjęć z wieczornej imprezy od Ayeedy




...mój strój zupełnie przypadkowo dopasowany jest do obrusów na stole :o)...

To był długi ale przesympatyczny dzień :o)
Dziekuję jeszcze raz wszystkim za niesamowie wrażenia i zabawę do nocy





4 komentarze:

  1. może przypadkowo, a może nie... :)
    po prostu jesteś na swoim miejscu! ;) heh
    ja już będę częściej tam, więc może i ty?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super fotorelacja:)wrażenia bezcenne:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniu,

    bardzo się cieszę, że mogłyśmy się znów spotkać. liczę na więcej przez kolejne 100 lat!

    OdpowiedzUsuń
  4. dziewczyny :*

    Beatko ja bym bardzo chciała, ale ten wtorek to mi tak średnio pasuje ech...

    Colorina fakt- takie spotkania są po prostu bezcenne

    Kasiu ja również się bardzo cieszę, że mogłyśmy uskutecznić małe pogaduchy

    OdpowiedzUsuń