Wszystkie scraperki, które były 10 dni temu w Krakowie, wiedzą, że Matka Scrapbookerka przykazała zrobić albumik-harmonijkę. Oczywiście wzięłam się do pracy już na krakowskim spotkaniu, choć zbyt wiele nie zrobiłam ;) - wszak tyle ciekawych osób było do poznania :). Obiecałam więc sobie, że wspomniany albumik dokończę na sobotnim spotkaniu łódzkim. Niestety również mi się to nie udało. Bo jak tworzyć w atmosferze śmiechów, chichów i innych takich :) Jednak kiedy wróciłam ze spotkania do domu to byłam tak naładowana energią scrapową, że siedziałam do 3.00 nad ranem i stworzyłam coś zupełnie innego niż zamierzony album harmonijkowy :) Jestem jak na razie wierna formatowi 30 x 30, jakoś najfajniej mi się na nim wszystko komponuje i właśnie na kolejnej scrapkarcie znalazł swoje miejsce zaczęty krakowiaczek :)
Albumik po rozwiązaniu kokardki można otworzyć i obejrzeć środek:
Kolejna stronka małego albumiku :
Zbliżenia:
Albumik po rozwiązaniu kokardki można otworzyć i obejrzeć środek:
Kolejna stronka małego albumiku :
Zbliżenia:
Fajnie zrobiłaś,podoba mi się.
OdpowiedzUsuńSuper! bardzo lubię takie interaktywne scrapy, tu coś do otwarcia, tu do wyjęcia :D Te wszystkie detaliki są świetne!
OdpowiedzUsuńfiuuuu fiuuu cioteczka :)))) :*
OdpowiedzUsuńFajnie to rozwiązałaś Monia!!! Niby zadanie zrealizowana (poza pudełkiem) a jednak na swoim ulubionym formacie :D
OdpowiedzUsuńwow! świetna robota!! zadanie zaliczone! Tylko błagam nie nazywaj mnie Matką hahhahah
OdpowiedzUsuńWow! Ale fajny patent z tym scrapem :) wykorzystanie tej harmonijki świetnie sie komponuje i sprawia, że praca jest bardzo intrygująca :)
OdpowiedzUsuńA ten maluszek na pniu drzewa ze skrzydełkami - ogromnie uroczy!!!