wtorek, 15 marca 2011

English is fun...

taki napis widnieje na okładce albumiku, który zrobiłam dla mojej córci. Sterta płyt CD z angielskim dla dzieci, która do tej pory nie miała swojego miejsca i walała się bezładnie w czeluściach pokoju mojej latorośli została ujarzmiona.
Dziecię bardzo zadowolone, wycałowało mnie w oba policzki - matczyny trud został wynagrodzony ;-)
Teraz mam tylko nadzieję, że kolorowa okładka chociaż troszkę przyczyni się do tego, żeby częściej tych płyt słuchała...







Okładki od wewnątrz i kilka detali:



Zrobię na pewno jeszcze jeden taki CD-album, bo właściwie z każdego przedmiotu mamy płyty, dzięki którym można sobie utrwalać wiadomości - ech ta technika, kto by to kiedyś pomyślał, że na klasówkę z historii można się przygotować grając w grę komputerową...

2 komentarze:

  1. Śliczny kolorowy albumik !!!
    Ciekawa jestem twojej warsztatowej pracy. Tak to szybko zleciało , że nie miałam czasu na obejrzenie innych prac :)

    http://pampuchowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń